Gadżety książkowe: TAK czy NIE?

Społeczeństwo dzieli się na wiele grup i podgrup, rówieśniczych, pierwotnych, celowych... Gdzieś między nimi znajduje się grupa ludzi maniakalnie czytających książki, nazywając siebie książkoholikami. Pewnie też, tak jak ja, do nich należysz, skoro tu zaglądasz. W grupie książkoholików, w naszej grupie, następują przeróżne podziały. Jednym z nas wystarczy książka i odrobina spokoju do pełnej satysfakcji. Drudzy, lubią otaczać się przedmiotami umilającymi lekturę, czy to kubek z gorącą herbatą, tematyczna zakładka lub inny gadżet. Są też ci, którzy ideę czytania pragną szerzyć i namawiają wszystkich wokół do chwytania za książki. Tym nie wystarczy jedna zakładka, kolekcjonują je i często zmieniają. Używają każdego możliwego gadżetu jaki wpadnie w ich ręce. Noszą książki wszędzie ze sobą, zabierają torby z książkowym motywem i noszą koszulki z ulubionymi cytatami lub zrozumiałymi tylko przez innych książkoholików hasłami. Do której z tych podgrup należysz? Mnie jeszcze niedawno wystarczył zwykły paragon, kawałek kartki czy ołówek aby zaznaczyć miejsce w którym skończyłam czytać. Zagrzałam sobie ciepłe miejsce w pierwszej grupie książkoholików, zaspakajała mnie jedynie książka. Bardzo szybko i płynnie przeskoczyłam do grupy trzeciej. Zostałam typowym gadżeciarzem i w ogóle się tego nie wstydzę. Chcę więcej i więcej.

 Obecnie możemy dostać wiele różnego rodzaju gadżetów, które umilają nam czas z książką, chronią ją przed zniszczeniami lub zwyczajnie cieszą oko. Zapraszam do przeglądu kilku z nich. 

Zakładki to temat rzeka. Możemy stworzyć je własnoręcznie, kupić w księgarni, skorzystać z gotowych szablonów i wydrukować. Małe i duże, te grubsze i cieńsze. Dlaczego ograniczać się tylko do papierowych? Na rynku dostępnych jest wiele wzorów zakładek magnetycznych. Jeśli jeszcze nam mało możemy skusić się na urocze zakładki zwierzątka, które nie dość, że prezentują się pięknie, cieszą oko i zdobią nasze książki to wykonane są ręcznie! 

Torby bawełniane są niesamowicie wygodne i wytrzymałe! Na pewno chodzicie z takimi na zakupy. Można je nosić wszędzie i zawsze będą doskonale pasowały (ok, kłamię - do stroju eleganckiego zdecydowanie wybierzcie coś innego ;)). Takie torby z nadrukiem książkowym będą idealne dla każdego książkoholika. Ja nie rozstaję się ze swoją od kiedy tylko ją dostałam! Zabieram ją na uczelnie, zakupy, na spacer. Sówka jest urocza, ale do wyboru macie też inne wzory!

Coś, co tygryski lubią najbardziej. Myślę, że nikomu z nas nie podobają się pozaginane rogi i postrzępione kartki. Od kiedy zaczęłam zabierać książki ze sobą wszędzie, zdarzyło mi się odrobinkę naruszyć ich okładki a w jednej oderwał się róg strony! Nie jest to koniec świata, ale wolę kiedy książki są w niemal idealnym stanie dlatego to etui stało się dla mnie gadżetem obowiązkowym. Wykonane jest ręcznie, z przyjemnej w dotyku bawełny. Prezentuje się pięknie i skutecznie chroni książki przed zniszczeniami, gdy wkładamy je do torebki.


Kubek Shelfie Queen to nie lada gratka dla każdej królowej biblioteczek! Takie naczynie skutecznie umili nam poranne czytanie przy kawie czy też wieczór z książką i herbatą. Ja zwracam ogromną uwagę na to z czego piję, takie przyzwyczajenie. Dużo większą przyjemność sprawia mi smaczna herbata w ładnym kubku, a ten z biblioteczką trafia prosto w moje serce!


Zakochałam się w tym stemplu i celowo zostawiłam go sobie na koniec. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy z nas tolerują bazgranie po książkach. Ja też tego nie lubię. Ale czy oznaczanie własnych zbiorów nie jest cudowną sprawą? Powiecie pewnie, że podpisaną książkę ciężko sprzedać, oddać i sami nie chcielibyście dostać takiego zbezczeszczonego egzemplarza. Rozumiem to i szanuję. W tym przypadku również dzielimy się na dwie grupy i nie ma sensu przeciągać się i przekonywać o swoich racjach. Możemy podzielić się swoim zdaniem i na tym zakończyć dyskusję na temat ekslibrisu. Moje zdanie - jeśli pożyczacie dużo książek, a pożyczającym i nie rzadko również nam, zdarza się zapomnieć co komu i kiedy, wtedy z pomocą przychodzi stempel i jest genialnym rozwiązaniem. Możecie wybrać własny wzór, kolor tuszu i treść - imię i nazwisko lub po porostu ksywkę. Samo stemplowanie jest super zabawą. Do tej pory oznaczyłam wszystkie te książki, których nigdy, nigdy nie będę chciała się pozbyć, zostawiając nieprzeczytane w nienaruszanym stanie, a nuż mi się nie spodobają a osobie, której będę chciała ją odsprzedać nie spodoba się moje nazwisko na pierwszej stronie... ;)





Każdy z przedstawionych wyżej gadżetów i wiele więcej, znajdziecie po kliknięciu w każdy podtytuł lub  baner po lewej.








Jakie jest Wasze podejście do gadżetów książkowych?
Który z pokazanych przeze mnie chętnie byście widzieli u siebie? Może już jakiś z nich macie?
 Jestem też ciekawa, w której z grup książkoholików - wyróżnionych przeze mnie na początku notki - się znajdujecie. :)
Zapraszam Was serdecznie do dyskusji w komentarzach!

Komentarze

  1. Uwielbiam wszelakiego rodzaju zakładki do książek! Nie wyobrażam sobie czytania bez nich. Często przy czytaniu zasłaniam sobie nimi dalszy tekst, żeby nie kusiło mnie zerkanie co będzie dalej (zwłaszcza jeśli dzieje się coś faktycznie ciekawego). Uwielbiam także kolorowe karteczki do zaznaczania cytatów, które mi się spodobały. Używam do tego celu również ołówka ale żeby szybciej znaleźć dany cytat czy fragment to karteczki są obowiązkowe.
    Kubki również u mnie muszą być takie, żeby mi się podobały. Nie lubię pić z byle jakiego, musi mi wpaść w oko.
    Jeszcze dodała bym świeczki. Nadają miłego klimatu podczas lektury. 😊
    Czyli wychodzi na to, że należę do grupy, która uwielbia różnego rodzaju gadżety. :D
    PS. Kubek genialny. Ta biblioteczka na nim to cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie gadżety, ale jak na razie mam ich mało. Problem z gadżetami jest taki, że trzeba je kupić... a ja wolę kupić n-tą książkę. xD Bawełniane torby są przegenialne, ostatnio udało mi się jedną wygrać. :D Kubki także są świetne, ale swojego jeszcze nie mam. O etui myślę coraz częściej, bo książki jednak troszeczkę niszczą się w torbach. Masz rację, to nie koniec świata, ale po co mieć lekko podniszczone książki, skoro można nosić je w etui i mieć zawsze ładne? :D A co do zakładek - właściwie nie robi mi różnicy, czym zakładam książkę i jeśli już miałabym zbierać zakładki, to wolałabym inne niż papierowe, np. takie właśnie zwierzątka. Czaję się na nie od niedawna i chyba powoli wymiękam. :D I jedyne, co mi się nie podoba, to ekslibris. Nie to, że potem trudno sprzedać takie książki, bo bardzo rzadko to robię. Po prostu nie czuję potrzeby oznaczania swoich książek - rzadko je pożyczam, a jak już to robię, to pamiętam, komu, kiedy i dlaczego tak długo nie oddaje. :D Taki stempel nie jest mi potrzebny do niczego. Ale ogólnie: gadżety są świetne. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam wszelkie książkowe gadżety! Zwłaszcza zakładki, mam ich mnóstwo! Nie za bardzo widzę sens w etui na książkę, ale co kto lubi ;) Uwielbiam też bawełniane torby, bo są lekkie, ładne i ekologiczne ;)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG! Ten stempel jest niesamowity! Muszę go mieć. Ja na razie zbieram zakładki, ale do etui mnie nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam zakładki i przymierzam się do zakupu etui na książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę sobie sprawić takie etui na książkę! Tak jak Ty często noszę ze sobą lektury i zdarza się, że w torebce ulegają niewielkim zniszczeniom. O wiele lepiej byłoby tego uniknąć. Do tego zakładki kupuję rzadko, może z 3 w życiu kupiłam :P Używam zazwyczaj jednej, wyświechtanej, ale z sentymentem, a jak nie to jakąś kartą zakładam czy czymkolwiek co jest pod ręką.
    A na jakiś kubek książkowy poluję od dłuższego czasu, muszę w końcu się zdecydować na kupno :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wszystkie istniejące książkowe gadżety, choć sama chętniej je podziwiam niż kolekcjonuję ;) Przeważnie jako zakładek używam przeróżnych paragonów, karteczek i nim znajdę prawdziwą zakładkę - przestaje mi już być potrzebna. Bardzo chciałabym mieć jakąś fajną torbę bawełnianą i kubek! :D
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham wszelkiego rodzaju gadżety książkowe :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim typem są torby materiałowe i kubki ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak najbardziej jestem za wszystkimi książkowymi gadżetami - a te zakładki ze zwierzaczkami są cudowne! :D Muszę zainwestować w etui na książkę, żeby zawsze być o swoje skarby bezpieczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcześniej również wystarczył mi skrawek karteczki, aby zaznaczyć, gdzie skończyłam czytać. Teraz zrobiłam się bardziej wymagająca i gadżety stanowią część mojej pasji :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Te gadżety są przecudne *-*
    Sama mam ochotę na zakup etui bo dobry sposób na nie niszczenie książki :D

    Buziaki
    Z miłości do książek

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam wszelkiego rodzaju gadżety związane z książkami, więc jestem jak najbardziej na tak. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam nic do bazgrania po książkach, ale idei ex libris trochę nie rozumiem. To znaczy okej, wygląda fajnie, ale nie wiem jak ma pomagać w pamiętaniu o tym, komu pożyczyło się książkę? Przecież nadal nie będziemy wiedzieć u kogo akurat się znajduje, a nie sądzę, by komuś, kto pożycza i nie oddaje robiło różnicę czy książka jest podpisana czy nie :p Co do innych gadżetów to uwielbiam ładne zakładki, a i kubki zawsze chętnie przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja akurat jestem wielką fanką różnych, fikuśnych zakładek; na tym punkcie mam bzika. Co do reszty nie za bardzo mnie ciągnie, chociaż patrząc na stan książek, które zabieram ze sobą do szkoły, to chyba czas zainwestować w jakieś etui :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podobają mi się wszystkie gadżety książki w mieście! Posiadam kubek "Jak to nie czytasz książek?" Jest świetny <3
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Books obsession :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy wpis, poruszający interesującą mnie tematykę! Jednak jeśli chodzi o gadżety książkowe, to moje serce bezapelacyjnie podbijają zawsze zakładki i torby bawełniane! No i rzecz jasna, oczywista- kubki. Są to trzy rzeczy, w których jestem zakochana i które mogę i z przyjemnością używam! :)


    www.zksiazkadolozka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że etui są bardzo przydatne, gdy ktoś zabiera ze sobą książki w podróż itd. :)
    Kubki - fajna sprawa. Torby ? Mam kilka i właściwie to używam bardzo rzadko. Jestem zwolenniczką plecaka.. :D
    Co do stempla - chyba nie odważyłabym się na coś takiego ;) Po pierwsze dużo pracy, a po drugie.. staram się nie pożyczać książek, więc nie jest to coś, czego naprawdę potrzebuję :)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Etykiety

.kobiece .podsumowanie A.J. Finn Abbi Glines Adam Christopher Adam Kay Adrian Bednarek Agata Czykierda - Grabowska Agata Przybyłek Agnieszka Lis Alek Rogoziński Alex Marwood Alex Michaelides Alice Clayton Alice Feeney Alison Noel Andrew Mayne Aneta Jadowska Anna Bellon Anna Ekberg Anna Ficner-Ogonowska Anna Kańtoch Anna McPartlin Anna Niedbał Anna Todd Artur Chmielewski Bartosz Szczygielski Belinda Bauer Bonnie Kistler Bonnie Smith Whitehouse Brittainy C. Cherry Brittainy C.Cherry Brodi Ashton C.L. Tylor Camilla Läckberg Cara Hunter Caroline Kepnes Carolyn Egan Carolyne Faulkner Charlaine Harris Chloe Esposito Chris McGeorge Christine Feret-Fleury Claire King Colleen Hoover Corinne Sweet Cynthia D'Aprix Sweeney Cynthia Hand Dani Rabaiotti Daniel Nyari Dolores Redondo dr Richard Shepherd Elaine DePricne Elisa Albert Emma Farrarons Erica Spindler Erin Hunter Erwin Thoma Eva Pohler Fiona Barton Francis Duncan Fuminori Nakamura Gabriela Gargaś Gilly Macmillan Girl Online Glenda Millard Gwenda Bond Helen Russell Holly Ringland J. Sterling J.P. Monninger Jacek Dehnel Jakub Ćwiek Janice Y.K. Lee Jem Lester Jenna Evans Welch Jennifer L. Armentrout Jennifer L.Armentrout Jenny Han Jessica Khoury Jill McGrow Joanna Szarańska Jodi Meadows Joe Sugg John Corey Whaley Jojo Moyes Jolene Hart Jonh Anderws Jorge Cham & Daniel Whiteson Josh Malerman JP Delaney K.A Tucker Karen Dionne Karolina Wilczyńska Katarzyna Michalak Katarzyna Misiołek Kate Atkinson Katherine Webb Kayhryn Croft Keith Stuart Kelly Barnhill Kendall Ryan Kim Hlden Kim Holden Kimberly McCreight Kiran Millwood Hargrave Layla Wheldon Leisa Rayven Liebster Blog Award Linda Geddes Linia serc Lisa De Jong Lisa Hågensen Lorena Franco Louise Jensen Louise O'Neill Lucy Vine Mads Peder Nordbo Maeve Haran Magda Stachula Magdalena Witkiewicz Maggie Stiefvater Maja Lunde Marcin Wójcik Marie Benedict Markus Zusak Marta Guzowska Mary Beth Keane Maybe Someday Megan Miranda Meik Wiking Mia Sheridan Michaela DePrince Michał Gaszyński Michele Campbell Michelle Falkoff Michelle Frances Miranda Kenneally Natalia Sońska Natasza Socha Neil deGrasse Tyson Neil Gaiman Nicholas Sparks Nick Caruso Nicolas Sparks Paola Capriolo Paul Grossman Paula Hawkins Paulo Coelho Peternelle van Arsdale Philip Roth Piotr Wilkowiecki R.J.Palacio Rainbow Rowell rebecca Donovan Regina Brett Remigiusz Mróz Renata Chaczko S. R. Masters Sally Thorne Sandra Orzelska Sarah J. Maas Sarah Vaughan Saroo Brierley Shaun Bythell Stephanie Perkins Stuart Turton Susan Dennard Susan Mallery Sylwia Trojanowska Tammara Webber Tana French Tarryn Fisher Terry Brooks Tony Trixi Von Bulow Ule Hansen Valérie Tasso Wojciech Czusz Yann Martel Zbigniew Zborowski Zoe Sugg
Copyright © Maw reads