E-BOOK: Wszystkie kwiaty Alice Hart - Holly Ringland


Pierwszym co przyciągnęło moją uwagę była okładka. Później wzmianka o języku kwiatów w opisie. Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce, ale ta obiecuje tak wiele dobrego... I naprawdę wiele dobrego daje.  Kolejna perełka pośród książek przeczytanych w tym roku.

E-booka Wszystkie kwiaty Alice Hart znajdziecie w księgarni internetowej virtualo.pl Zaufajcie mi, nie chcecie przegapić tej książki!

Alice Hart ma dziewięć lat. Przeszła w swoim krótkim życiu więcej złych chwil, niż niejeden dorosły człowiek. Jedną z nich jest utrata rodziców i psa w tragicznych okolicznościach. Teraz mieszka z babcią, o której istnieniu wcześniej nie miała pojęcia. Babcia dziewczynki jest właścicielką farmy na której uprawia australijskie kwiaty. Pod jej dach trafiają kobiety znajdujące się na zakrętach życiowych - bez nadziei na lepsze jutro. Pod ich opieką Alice zaczyna uczyć się porozumiewania w języku kwiatów i dorasta. Tam odkrywa też rodzinną tajemnicę, która położy cień na jej przyszłości.

Siedzę przed monitorem i wpatruję się w migający kursor już przez dłuższy czas... Chyba po prostu nie mam słów, którymi mogłabym opisać piękno książki, którą właśnie przeczytałam. Wcale nie jest idealna. Ma swoje gorsze momenty. Ale to niezwykle piękna książka - nie tylko na zewnątrz (spójrzcie tylko na okładkę...), ale i wewnątrz - i nie mówię tu wyłącznie o cudownych wstępach do kolejnych rozdziałów, w których zachwycają ryciny kwiatów i ich opisy - ale o tym, jaki przekaz za sobą niesie, jak oczarowuje lekkim stylem, jak jej treść sprawia, że serce na zmianę pęka, rozgrzewa się i rośnie. Jestem oczarowana.



Nie spodziewałam się tak trudnej tematyki kiedy decydowałam się na lekturę Wszystkich kwiatów Alice Hart. Porusza wiele spraw - tych poważnych jak i błahych, każdy znajdzie w niej coś, co go poruszy. Akcja jest bardzo jednostajna, swobodna i pozornie lekka - nie ma co liczyć na zwroty akcji. Jednak historia przyciąga jak magnes. Przez tę książkę się płynie, niezauważając upływu czasu. Fabuła ewoluuje, rozkwita tak samo jak kwiaty na polu w Thornfield. Niezwykle podoba mi się idea języka kwiatów, historia jego powstania i to, jak cała powieść idealnie komponuje się z tym pomysłem. W dodatku sami możemy poznać niektóre zwroty dzięki temu, że każdy rozdział rozpoczyna motyw kwiatowy - poznajemy jego nazwę, znaczenie w mowie kwiatów oraz krótki opis gatunku i rycinę. To bardzo przyjemne i pięknie oprawione przerywniki. 

Pisałam już wcześniej, że Wszystkie kwiaty Alice Hart nie są książką idealną. Są fragmenty, w których się dłuży, są nie do końca racjonalne decyzje podejmowane przez główną bohaterkę, przez które miałam ochotę złapać się za głowę. Jednak jest w niej coś, co sprawia, że te rzeczy przestają być ważne, bo ważniejszy jest klimat, ważniejsza jest baśniowa atmosfera przeplatająca się z goryczą codzienności. W niektórych momentach książka kojarzyła mi się z legendami (co ostatecznie okazało się całkiem trafnym spostrzeżeniem, bo w posłowiu możemy znaleźć informację o zapożyczeniach z ludowych opowieści), w innych stawała się do bólu realistyczna, czasem miałam wrażenie, ze czytam magiczną i piękną baśń. Książka opowiada o miłości, przyjaźni i walce. Potwierdza powiedzenie, że historia lubi się powtarzać. Jest dowodem na to jak wielką siłę kryją w sobie kobiety... To rewelacyjny debiut, trudno uwierzyć, że to pierwsza książka Holly Ringland. 

Starałam się jak mogłam by nie zdradzać Wam zbyt wiele. Chciałabym, żebyście mieli szansę odkrywać kolejne niespodzianki które serwuje nam Ringland Holly w historii dziewięcioletniej Alice, tak jak ja miałam możliwość ich odkrywania.  Ta niewiedza jest kluczowa w przypadku Wszystkich kwiatów Alice Hart - im mniej wiecie przed lekturą, tym większe wrażenie ma szansę na Was wywrzeć.


Podejdźcie do tej książki nie nastawiając się na nic konkretnego. Pozwólcie jej się zaskoczyć, pozwólcie jej się oczarować. Lećcie po ebooka do virtualo.pl Warto poznać tę niezwykłą historię.

M.



W pułapce - Magda Stachula


Idealna Magdy Stachuli była pierwszym thrillerem psychologicznym jaki czytałam. To od tej książki zaczęła się moja miłość do gatunku. Wcześniej bałam się wszelkich dreszczowców. Unikałam ich jak ognia. Mam ogromny sentyment do autorki i przeczytam wszystko co napisze! :) Czekałam na premierę W pułapce tak, jak dzieci czekają na urodziny. Miałam nadzieję na kawał świetnej lektury i ani trochę się nie zawiodłam. W polskich autorach jest siła i Magda Stachula jest na to kolejnym przykładem!


Klara i Lisa nie mają ze sobą nic wspólnego, a jednak z jakiegoś powodu przeżyły niemal identyczną historię. Obie obudziły się po kilku dniach zupełnie nie pamiętając co się z nimi działo. Niewiedza i bezradność stały się przytłaczające, a wizja tego, co mogło się wydarzyć przeraża. Strach paraliżuje, doprowadza do obłędu, popycha do czynów, których w normalnej sytuacji nigdy by się nie dopuściły. Co łączy Klarę i Lisę? Nigdy się nie spotkały, nie mają wspólnych znajomych a nawet żyją w różnych krajach... Jest tylko jeden sposób by się o tym przekonać - nawiązać kontakt. Co odkryje Klara? I czy podzieli los Lisy?


Fabuła rozwija się niespiesznie, co tylko potęguje element zaskoczenia jaki czeka na nas pod koniec książki. Magda Stachula zadbała o to, by czytelnik zbyt szybko nie wywęszył intrygi. Pozwala nam śledzić wydarzenia z dwóch perspektyw - zostajemy wpuszczeni do umysłu obu bohaterek. Przyglądamy się ich codzienności po dramatycznych wydarzeniach, obserwujemy zmiany jakie zachodzą w ich życiu i psychice. Możemy analizować do woli, zatem jeśli lubicie szperać w ludzkiej psychice, to będziecie zadowoleni. Poza Klarą i Lisą jest jeszcze jeden bohater, ten najważniejszy - strach. To on gra pierwsze skrzypce i to on dyktuje warunki. 




Kolejny raz przekonuję się o tym, że Magda Stachula potrafi w rewelacyjny sposób spleść ze sobą losy bohaterów, którzy na pierwszy rzut oka mają ze sobą niewiele wspólnego. Jest świetna w utrzymywaniu tajemniczej atmosfery aż do momentu kulminacyjnego. Dzięki temu nic nie staje się jasne zbyt wcześnie, nic nie psuje przyjemności z lektury.  Może i rozwiązanie zagadki W pułapce nie zwala z nóg i nie wbija w fotel, ale zaskakuje pomysłowością i wykorzystaniem, w dość nieoczywisty i naprawdę ciekawy sposób,  motywu alternatywnego zastosowania pewnej popularnej aplikacji... Jeśli czytaliście Trzecią, to wiecie, mniej więcej, czego możecie się spodziewać ;)  Jeśli nie czytaliście, to tym bardziej polecam, będziecie zaskoczeni! 

Lubię kiedy książki które czytam zostawiają we mnie ślad, sprawiają, że myślę o nich jeszcze długo po lekturze. Tak właśnie stało się tym razem. Cały czas analizuję wydarzenia z W pułapce i dochodzę do wniosku, że to co przeczytałam jest możliwe, to mogłoby wydarzyć się naprawdę. I wiecie co? Jestem trochę przerażona...

Magda Stachula niezmiennie zachwyca mnie swoją pomysłowością i sposobem w jaki te pomysły realizuje. W pułapce wciąga do tego stopnia, że nie sposób jej odłożyć. Spędziłam pół dnia w łóżku, bo nie mogłam przestać czytać, musiałam dowiedzieć się jak skończy się ta historia. Każda kolejna książka jest lepsza od poprzedniej - już nie mogę się doczekać tego, co - mam nadzieję - otrzymamy za rok!

#stachulauzależnia i nie jest to tylko pusty slogan! Przekonajcie się sami.
Premiera książki już 20 czerwca!


M.

E-BOOK: Kobieta w oknie - A.J. Finn

Do sięgnięcia po Kobietę w oknie zmusiły mnie skrajnie różne opinie na jej temat. O książce było (i nadal jest) bardzo głośno. Wiecie już, że książka jest w moich klimatach ;) Jasne było, że w końcu znajdę czas by ja przeczytać. 

Ebook Kobieta w oknie jest obecnie w rewelacyjnej cenie w księgarni virtualo.pl. Przeszukajcie też całą ofertę promocyjną księgarni, znajdziecie w niej niejeden wciągający thriller psychologiczny!

Anne Fox obserwuje świat zza okien swojego wielkiego domu. Podglądanie życia innych to jedna z jej niewielu rozrywek. Choć od miesięcy nie wystawia nosa za drzwi, wie o swoich sąsiadach więcej, niż można by się było spodziewać. Kiedy w sąsiedztwie pojawiają się rodzina Russellów Anne odkrywa w niej podobieństwo rodziny którą niedawno straciła. Poświęca coraz więcej czasu na obserwację, aż pewnego dnia widzi coś, czego zdecydowanie nie powinna była zobaczyć...   Czy to, co widziała było tylko omamami spowodowanymi mieszaniną tabletek i alkoholu, czy naprawdę się wydarzyło? 

Pozostawię Was z kilkoma pytaniami, na które odpowiedzi znajdziecie w książce. Nie zdradzę ani słowa więcej na temat fabuły - mogłabym zepsuć Wam lekturę, a tego bym nie chciała. Kim jest Anna? Dlaczego chowa się w domu? Jakie tajemnice ukrywają Russellowie? Czy komuś tu można zaufać?

Ukształtował mi się w głowie pewien obraz fabuły Kobiety w oknie już w momencie kiedy przeczytałam opis książki. Nie spodziewałam się rewelacji, nie nastawiałam się też negatywnie. Postanowiłam podejść do niej zupełnie na luzie, żeby móc miło się zaskoczyć, zamiast potwornie rozczarować. 

A.J. Finn postanowił stworzyć książkę, która ma wprowadzać w konsternację, wywoływać niedowierzanie a finalnie wbić czytelnika w fotel. Głównym czynnikiem wprowadzającym zamęt okazuje się być główna bohaterka, w której opowieść nie do końca można wierzyć. Otumaniona lekami zmieszanymi a z alkoholem kobieta staje się niewiarygodna i chociaż doskonale wie, co widziała sama zaczyna wątpić w realność wydarzeń. Jak w sytuacji kiedy to właśnie ta kobieta prowadzi czytelników przez fabułę, znaleźć jakikolwiek pewny punkt zaczepienia?



Kobieta w oknie jest książką wtórną, taką jakich wiele na rynku. Właściwie nie powinno mnie to dziwić, bo nie jest pierwszym thrillerem psychologicznym w którym schemat goni schemat. Jednak coś sprawiło, że to właśnie podczas lektury książki A.J. Finna odczułam tę powtarzalność naprawdę mocno. Może przez połączenie z niedociągnięciami, które wręcz rażą w oczy? Nieścisłości tłumaczone są problemem alkoholowym głównej bohaterki. Mnie to nie przekonało. Mam wrażenie, ze autor chciał zwyczajnie ułatwić sobie sprawę. Zabrakło mi elementu zaskoczenia, nie poczułam dreszczyku emocji, na którego zawsze liczę sięgając po książki w tym gatunku. Rozwiązanie zagadki w pewnym momencie stało się aż nazbyt oczywiste i niezmiernie ciężko jest mi przyjąć fakt, że Anna, nawet pod wpływem mieszaniny tabletek i alkoholu nie była w stanie dojść do jej rozwikłania wcześniej...

Niemniej jednak pierwsze rozdziały zasługują na pochwałę. Jeszcze nie tak dawno nie przepadałam za powolnym rozwojem fabuły i niespieszną akcją. Teraz lubię i to właśnie podobało mi się najbardziej w Kobiecie w oknie. Lektura pierwszej części książki, kiedy mogłam poznać Anne, jej zwyczaje i codzienne życie była czystą przyjemnością. To ciekawie wykreowana postać. Przyjemnością było obserwować ja z bliska. 

Chociaż sama nie zostanę fanką powieści A.J Finna, wiem, że jego książka może spodobać się osobom, które dopiero zaczynają przygodę z thrillerami psychologicznymi. To typowy dreszczowiec, który łączy w sobie wszystko, co znajdziecie w większości powieści w tym gatunku.

Jeśli chcielibyście sprawdzić, czy Kobieta w oknie Was zachwyci sprawdźcie promocję w księgarni internetowej virtualo.pl tam też znajdziecie ciekawy wywiad z A.J. Finnem, autorem książki.


M.


Błękit - Maja Lunde



O Mai Lunde zrobiło się głośno kilka lat temu, kiedy na rynek weszła jej pierwsza książka - Historia Pszczół. Zdobyła mnóstwo pozytywnych recenzji, jej forma i przekaz zachwyciły czytelników. Mimo, że mam ten tytuł na półce, to wciąż po niego nie sięgnęłam. Dlatego ogromnie ucieszyłam się z możliwości przedpremierowego przeczytania Błękitu - w końcu mogłam przekonać się o geniuszu Lunde!


Błękit jest zbiorem dwóch, przeplatających się ze sobą opowieści z teraźniejszości i przyszłości. W 2017 roku towarzyszy nam siedemdziesięcioletnia Signe. Kobieta wraca w rodzinne strony, gdzie jako nastolatka walczyła o ocalenie wodospadów Dwie Siostry. Po wodospadach nie ma już śladu, za to pojawiają się wspomnienia sprzed lat... W przyszłości (2041 rok) śledzimy losy Davida i jego córki Lou. Uciekają z Francji przed powodowanymi suszą pożarami, w wyniku których spłonął ich dom. Udają się do obozu dla uchodźców gdzie mają spotkać żonę Davida i ich maleńkiego synka. Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej niebezpieczna - susza, poza pożarami, niesie liczne konflikty i wojny. Wtedy David odnajduje żaglówkę, a wraz z nią pojawia się iskierka nadziei. 

Jak często zastanawiamy się nad ilością wody pozostałą na Ziemi? Wydaje mi się, że wciąż za mało. Nawet mimo wielu kampanii i coraz częstszego poruszania tematu ekologicznego stylu życia. Na co dzień nie musimy martwić się o dostęp do wody. Myjemy się w niej, pijemy ją, przyrządzamy w niej posiłki, korzystamy z niej przy sprzątaniu. Tak naprawdę woda towarzyszy nam na każdym kroku i nie wyobrażamy sobie, że miałoby jej zabraknąć, prawda? Do czasu... Wizja przyszłości przedstawiona przez Maję Lunde jest przerażająca, tym bardziej, że owa przyszłość oddalona jest o niewiele ponad 20 lat. 


Błękit wywarł na mnie ogromne wrażenie. W znacznie większym stopniu przez przekaz, który za sobą niesie, niż pod względem fabularnym. Nie wszystko mi zagrało. Nie zauważyłam wspominanego kilkukrotnie konfliktu pokoleń. Niemal przysypiałam podczas opisów zabaw ojca z córką... Nie do końca spodobało mi się zakończenie, które w pewnym momencie stało się aż nazbyt jasne. Jednak sama kwestia wody i problemów z jakimi możemy się spotkać kiedy jej zabraknie mocno do mnie trafiła. Mam wrażenie, że w naszym społeczeństwie wciąż istnieje przeświadczenie, że skoro coś nie dotyczy nas bezpośrednio, to nie jest problemem. A jednak ilość wody pozostała na Ziemi dotyczy nas wszystkich w równym stopniu. I zdecydowanie stanowi problem. 

Na oddzielny akapit zasługuje również warstwa psychologiczna książki. Ogromnie podobają mi się kreacje postaci. Może nie każdy z głównych bohaterów jest sympatyczny (były momenty w których nie mogłam znieść ani Davida ani jego córki), ale nauczyłam się już doceniać także te negatywnie nacechowane postaci. Nie sympatia jest najważniejsza, a sposób w jaki bohaterowie dopasowują się do wydarzeń, jak wpływają one na ich zachowania i postępowanie. Myślę, że Lunde trafiła w punkt. Co prawda nie wszystkie decyzje były dla mnie zrozumiałe, nie zgodziłabym się z każdym wyborem bohaterów, jednak próbując je podważać warto pamiętać, z jaką katastrofą przyszło się zmierzać bohaterom i wyobrazić sobie jak mogła ona wpłynąć na ich psychikę. Uważam, że to spaczenie zostało świetnie uchwycone. 


Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat Historii Pszczół Mai Lunde, przez ich pryzmat podeszłam do Błękitu, drugiego tomu w serii Kwartetu Klimatycznego. Spodziewałam się wiele i przyznam, ze jestem zadowolona. To bardzo ważna książka, a przy tym naprawdę dobrze się ją czyta. Błękit otwiera oczy i zmusza do zastanowienia się nad własnymi działaniami. Polecam Wam z czystym sumieniem. Warto poznawać takie powieści.



M.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Etykiety

.kobiece .podsumowanie A.J. Finn Abbi Glines Adam Christopher Adam Kay Adrian Bednarek Agata Czykierda - Grabowska Agata Przybyłek Agnieszka Lis Alek Rogoziński Alex Marwood Alex Michaelides Alice Clayton Alice Feeney Alison Noel Andrew Mayne Aneta Jadowska Anna Bellon Anna Ekberg Anna Ficner-Ogonowska Anna Kańtoch Anna McPartlin Anna Niedbał Anna Todd Artur Chmielewski Bartosz Szczygielski Belinda Bauer Bonnie Kistler Bonnie Smith Whitehouse Brittainy C. Cherry Brittainy C.Cherry Brodi Ashton C.L. Tylor Camilla Läckberg Cara Hunter Caroline Kepnes Carolyn Egan Carolyne Faulkner Charlaine Harris Chloe Esposito Chris McGeorge Christine Feret-Fleury Claire King Colleen Hoover Corinne Sweet Cynthia D'Aprix Sweeney Cynthia Hand Dani Rabaiotti Daniel Nyari Dolores Redondo dr Richard Shepherd Elaine DePricne Elisa Albert Emma Farrarons Erica Spindler Erin Hunter Erwin Thoma Eva Pohler Fiona Barton Francis Duncan Fuminori Nakamura Gabriela Gargaś Gilly Macmillan Girl Online Glenda Millard Gwenda Bond Helen Russell Holly Ringland J. Sterling J.P. Monninger Jacek Dehnel Jakub Ćwiek Janice Y.K. Lee Jem Lester Jenna Evans Welch Jennifer L. Armentrout Jennifer L.Armentrout Jenny Han Jessica Khoury Jill McGrow Joanna Szarańska Jodi Meadows Joe Sugg John Corey Whaley Jojo Moyes Jolene Hart Jonh Anderws Jorge Cham & Daniel Whiteson Josh Malerman JP Delaney K.A Tucker Karen Dionne Karolina Wilczyńska Katarzyna Michalak Katarzyna Misiołek Kate Atkinson Katherine Webb Kayhryn Croft Keith Stuart Kelly Barnhill Kendall Ryan Kim Hlden Kim Holden Kimberly McCreight Kiran Millwood Hargrave Layla Wheldon Leisa Rayven Liebster Blog Award Linda Geddes Linia serc Lisa De Jong Lisa Hågensen Lorena Franco Louise Jensen Louise O'Neill Lucy Vine Mads Peder Nordbo Maeve Haran Magda Stachula Magdalena Witkiewicz Maggie Stiefvater Maja Lunde Marcin Wójcik Marie Benedict Markus Zusak Marta Guzowska Mary Beth Keane Maybe Someday Megan Miranda Meik Wiking Mia Sheridan Michaela DePrince Michał Gaszyński Michele Campbell Michelle Falkoff Michelle Frances Miranda Kenneally Natalia Sońska Natasza Socha Neil deGrasse Tyson Neil Gaiman Nicholas Sparks Nick Caruso Nicolas Sparks Paola Capriolo Paul Grossman Paula Hawkins Paulo Coelho Peternelle van Arsdale Philip Roth Piotr Wilkowiecki R.J.Palacio Rainbow Rowell rebecca Donovan Regina Brett Remigiusz Mróz Renata Chaczko S. R. Masters Sally Thorne Sandra Orzelska Sarah J. Maas Sarah Vaughan Saroo Brierley Shaun Bythell Stephanie Perkins Stuart Turton Susan Dennard Susan Mallery Sylwia Trojanowska Tammara Webber Tana French Tarryn Fisher Terry Brooks Tony Trixi Von Bulow Ule Hansen Valérie Tasso Wojciech Czusz Yann Martel Zbigniew Zborowski Zoe Sugg
Copyright © Maw reads