E-BOOK: Cisza - Jem Lester
Jakoś tak cicho u nas o Ciszy Jema Lestera. Nie słyszałam o niej absolutnie nic, ani nigdzie jej nie widziałam.
Żadna choroba nie jest łatwym do opisania tematem. A jeszcze trudniejsze jest opowiadanie o tym, jak choroba jednej osoby może wpływać na życie innych, jak zmienia ich codzienność, jak zmienia ich osobowości. I chociaż o autyźmie słychać coraz więcej, wciąż jest on niejako tematem tabu, niewiele ludzi tak naprawdę wie jak zachowują się osoby chore, ani z czym mierzą się ich rodziny. Jem Lester bardzo dobrze poradził sobie z opisaniem tego wszystkiego. Stworzył realistyczną i poruszającą historię.
Ben i Emma są rodzicami dziesięcioletniego Jonaha ze skrajnym spektrum autyzmu. Chłopiec potrzebuje stałej opieki i nieustającej terapii. Rodzice starają się zapewnić mu wszystko czego potrzebuje, ale decyzja o przeniesieniu go do najlepszej szkoły nie zależy od nich. Małżeństwo decyduje się na udawaną separację, mając nadzieję, ze zwiększą tym szanse Jonaha na przyjecie do wybranej przez nich placówki. Dlatego Ben i Jonah przenoszą się do Georga, ojca Bena.Mimo, że z zagadnieniem autyzm spotykamy się coraz częściej, to wciąż mało o nim wiemy. Weźmy na przykład głośną w ostatnim czasie sprawę ze szczepieniami wywołującymi tę chorobę... Ciągle niewiele osób zna chociaż podstawowe informacje na temat autyzmu. Co prawda całe spektrum jest tak szerokie, że nie można wybrać kilku objawów i przydzielić ich do zagadnienia. Dlatego liczyłam na słowa wprowadzenia. Szczerze mówiąc, tego się właśnie spodziewałam po pierwszych rozdziałach, a tymczasem autor wrzuca czytelnika na głęboką wodę.
Ciężar zastanej atmosfery od samego początku jest przytłaczający.
Już na pierwszych stronach obserwujemy ciężką sytuację Jewellów. W pierwszym rozdziale możemy zauważyć problemy z emocjami u rodziców Jonaha. Tłumią je w sobie, zapominając o szczerej rozmowie. Są przepełnieni pretensjami wobec siebie nawzajem i zupełnie pozbawieni nadziei. Jednocześnie ścieramy się z brutalną biurokracją i stojącymi za nią urzędnikami, mającymi zadecydować o wyborze odpowiedniej szkoły dla dziecka. A w tym wszystkim jest on - Jonah, milczący, umazany odchodami, rozrzucający wszystko wkoło, szarpiący za włosy i gryzący dziesięciolatek o twarzy aniołka, uwielbiający piórka, długie kąpiele z bąbelkami i tosty z marmite.
Postać Jonaha przewija się przez całą historię, wszystkie wydarzenia kręcą się wokół niego, ale nie można stwierdzić, że on i jego choroba są jej głównym wątkiem. Lester stworzył powieść wielowarstwową, skupiającą w sobie o wiele więcej niż aspekty życia z dzieckiem autystycznym.
Gdzie w tym wszystkim ja?
Chore dziecko to dla rodzica największa katastrofa. Jak pozostać sobą w obliczu takiej tragedii? Jewellowie nie znają odpowiedzi na to pytanie. Skupieni na synu zapomnieli o własnych potrzebach. Zatracili się w walce o jak najlepsze warunki dla Jonaha. Ben zaprzepaścił swoją karierę, starając się zdusić w sobie poczucie winy, Emma podjęła trudną i kontrowersyjną decyzję, usiłując poradzić sobie z bezdenną samotnością. I o ile punkt widzenia mężczyzny mamy okazję śledzić na bieżąco, o tyle Emma długo pozostaje bez głosu. Na konfrontację trzeba trochę poczekać, ale jest tego warta. Chociaż nie do końca usprawiedliwia niektóre decyzje obojga rodziców.
Na uwagę zasługuje również wątek przeszłości ojca Bena. To tajemnicza, ukrywana przez lata historia, która napsuła krwi Benowi, ale w momencie w którym ją poznaje zaczyna trochę inaczej patrzeć na bieżące wydarzenia.
Cisza jest bardzo prosta, a jednocześnie niezwykle skomplikowana.
Prosta, bo napisana przystępnym językiem, raczej ograniczającym użycie specjalistycznego żargonu. Pełna bardzo prostych dialogów i przemyśleń. Skomplikowana, dlatego że porusza ciężkie tematy, które często trudno nam zrozumieć. Autor krok po kroku odsłania przed czytelnikami prawdę o życiu z autyzmem. Obala i wyśmiewa mity - a najważniejszym dla niego wydaje się sprostowanie tezy, że każdy autystyk jest sawantem. Przypadek Jonaha dobitnie ją dementuje. Lester przybliża chorobę i daje do zrozumienia, że ma ona wiele twarzy.
Cisza to także opowieść o walce o siebie i bezwarunkowej miłości trzech mężczyzn, którzy o uczuciach nie potrafią, lub nie chcą mówić. Pełna rozczulających ale i łamiących serce scen, dających do myślenia fragmentów, pięknych słów. A każde z nich przepełnione jest szczerością, do bólu autentyczne. Myślę, że ten tytuł może wzbudzić wiele kontrowersji i wywołać długie dyskusje, jeśli tylko więcej osób zdecyduje się po niego sięgnąć. A zapewniam, że jest tego wart. To jak, dacie się namówić?
Jak zwykle w serii ebookowej zostawiam Wam link do ebooka w bardzo dobrej cenie. :) Mam nadzieję, że skorzystacie z promocji - zapraszam do księgarni virtualo.pl