E-BOOK: Córka króla moczarów - Karen Dionne
Lubię podejmować małe dobre decyzje. Zwłaszcza jeśli dotyczą wyboru lektury. Ostatnio trafiają mi się same smaczki. Taka też jest Córka króla moczarów, o której chciałabym Wam trochę opowiedzieć, i którą z radością wpisuję na listę ulubionych książek tego roku.
Fanom Baśni tytuł tej książki może wydawać się znajomy. Autorka zaczerpnęła go od Andersena, jednocześnie czerpiąc inspirację z baśni o tym samy tytule. Jej fragmenty rozpoczynają każdy kolejny rozdział powieści.
Helena jest córką uprowadzonej nastolatki. Jej matka została porwana, przetrzymywana w domku na moczarach i gwałcona przez swojego oprawcę - ojca Heleny. Dziewczyna bardzo długo nie zdawała sobie sprawy, że są izolowane, a życie jakie wiodła było dla niej czymś naturalnym. Do momentu, w którym dowiedziała się całej prawdy.
Główną bohaterkę poznajemy gdy jest już dorosłą kobietą, ma własną rodzinę i prowadzi niewielki biznes - małą manufakturę przetworów. Stara się wieść normalne życie i udaje jej się odciąć się od traumatycznych wspomnień. Sielski klimat burzy informacja o zbiegłym więźniu - Królu Moczarów, jej ojcu. Wracają wspomnienia, pojawia się strach. Jest pewna, że jednym z jego celów będzie jej rodzina. Kobieta postanawia chronić męża i córki przed mężczyzną tropiąc go i próbując przechytrzyć, zanim to on przechytrzy ją. Teraz role się odwracają - to ona jest łowcą, a on ofiarą.
Książka wbija w fotel i wciąga do tego stopnia, że jak najszybciej trzeba poznać jej zakończenie.
Ale robi to w nietypowy sposób. Musicie wiedzieć, że Córka króla moczarów nie jest zwyczajnym thrillerem, nie znajdziecie tu wartkiej akcji i niespodziewanych jej zwrotów. Najbardziej emocjonującą częścią powieści są retrospekcje i przemyślenia głównej bohaterki. Każda myśl, wszystkie opisy pozwalają wczuć się w niezwykły klimat książki i przyjżeć się nietypowej kreacji psychologicznej głównej bohaterki.
Kobieta powraca myślami do czasów swojego dzieciństwa, nakreślając nam obraz rodziny - dla nas patologicznej, dla niej zupełnie normalnej, bo jedynej jaką zna - przedstawiając relacje i emocje jakie łączyły ją z matką i ojcem, a w końcu zachowania ojca - w czytelniku budzące odrazę i wywołujące gęsią skórkę - dla małej Heleny naturalne.
Bohaterka opowiada o swoich pierwszych wrażeniach po zetknięciu z rzeczywistością poza moczarami. Drobiazgowość tych wspomnień sprawia, że historia wydaje się być bardzo realistyczna. W głowie Heleny przelewają się potoki myśli - próbuje zrozumieć matkę i jej bezczynność w obliczu tragedii, tęskni za życiem w bliskim kontakcie z przyrodą, walczy z uczuciem szacunku do ojca, które mimo całej wyrządzonej krzywdy, wciąż w niej tkwi. Każde słowo i każdy szczegół idealnie obrazują sposób w jaki przeszłość ukształtowała jej osobowość. Fascynującą i przerażającą zarazem.