Syn wiedźmy - Kelly Barnhill
Mieliście przyjemność poznać Dziewczynkę, która wypiła księżyc? Na mnie wywarła ogromne wrażenie i sprawiła, że pokochałam powieści dla dzieci. Przekonałam się, że warto szukać tych najbardziej wartościowych, tych magicznych i porywających. Taka właśnie była pierwsza książka Kelly Barnhill, taka też jest kolejna książka autorki – Syn Wiedźmy. Jednak zanim o wnętrzu, muszę wspomnieć o tym co widać na pierwszy rzut oka – ta okładka! Jest przepiękna i doskonale pasuje do historii. Wszyscy świetnie znamy powiedzenie, że nie ocenia się książki po okładce, ale jesteśmy wzrokowcami, a tak piękna oprawa z pewnością przyciągnie wielu czytelników. Jeśli nie okładka, to mam nadzieję, że opis jej treści, bo to najważniejszy powód, dla którego warto sięgnąć po Syna Wiedźmy.
Ned to niezwykły chłopiec, mimo, że przez wielu określany jako ten niewłaściwy. Nosi w sobie wszytą duszę tragicznie zmarłego brata i wypełniony jest magią. A magia ta przysparza mu wielu problemów. Ned próbuje ukryć się przed Królem Zabójców i jego szajką. Na swojej drodze spotyka Aine, dziewczynkę z innego świata, świata wrogo nastawionego do Neda. To córka Króla Zbójców. Czy to spotkanie będzie dla niego bezpieczne? Czy spełni się dana Ainie przepowiednia – „Uratujesz życie niewłaściwemu chłopcu, a on uratuje życie tobie”?
Autorka stworzyła niezwykły klimat. Absolutnie baśniowy i magiczny, tajemniczy i nieznany. To bardzo dobrze wykreowany świat i niezwykle ciekawie poprowadzona historia. Historia o walce dobra ze złem, pełna przygód, w której świetnie połączono fantastykę z realizmem. To coś świeżego, nowego, przede wszystkim ze względu na magię... Zaskoczył mnie sposób w jaki Kelly Barnhill o niej opowiedziała. Przedstawiła ją jako osobną postać, obdarowała charakterem, stworzyła obraz nieposkromionej, niezdyscyplinowanej, kłótliwej, niebezpiecznej bohaterki. Ciężkiej do okiełznania i groźnej, jeśli trafi w niewłaściwe ręce. Nie sposób jej opisać, to po prostu trzeba sprawdzić.
Syn Wiedźmy będzie świetnym punktem startowym do rozmowy z młodszymi czytelnikami na trudniejsze tematy – o stracie, o podejmowaniu decyzji mających wpływ nie tylko na decydującego, o rozwijaniu relacji, o sile wypowiadanych słów, o możliwych konsekwencjach, a w końcu o miłości, przyjaźń i trosce o najbliższych. Ta historia, mimo prostego języka, baśniowego stylu i żwawo rozwijającej się fabuły, może okazać się zbyt trudna. Pełno w niej powiązań i odniesień do prawdziwych sytuacji w życiu każdego człowieka, których młodszy czytelnik raczej nie będzie w stanie wyłapać sam, a co za tym idzie, nie będzie w stanie zrozumieć w pełni przesłania, jakie niesie za sobą Syn Wiedźmy. To książka, która wymagać może dodatkowego przerobienia, wytłumaczenia i zwrócenia uwagi na to co w niej najważniejsze, ale zdecydowanie jest tego warta. Książki są najlepszym narzędziem by przekazywać najważniejsze wartości i szkoda by było z nich nie skorzystać.
Syn wiedźmy ma szansę odegrać ważną rolę w życiu młodszych czytelników, starszym natomiast, pozwoli cofnąć się w czasie i przeżyć świetną, pełną trzymających w napięciu zwrotów akcji baśniową przygodę. Jestem pewna, że każdy wyciągnie z niej coś dla siebie. Ja jestem zachwycona i polecam całym sercem tę magiczną książkę młodszym i starszym!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Literackiemu.