E-BOOK: Dam ci to wszystko - Dolores Redondo
W ramach literackiego postanowienia by poznawać autorów z różnych zakątków świata zdecydowałam się na powieść hiszpańskiej pisarki. Skusiłam się na nagrodzoną jedną z najważniejszych literackich nagród w Hiszpanii i bardzo wysoko ocenianą książkę. Jako że od początku wiedziałam, że będę o niej pisać, przeczytałam tylko opis, szybko zerknęłam na oceny, upewniłam się co do gatunku i podjęłam decyzję – biorę.
Jeśli i Was zachęca literatura hiszpańska popularnej i nagradzanej autorki, to zajrzyjcie na virtualo.pl gdzie możecie znaleźć ebook Dam ci to wszystko.
Poczytny pisarz dowiaduje się o tragicznej śmierci swojego męża w momencie kiedy pracuje nad nową książką. Nic się nie zgadza - Álvaro miał być zupełnie w innym miejscu, co zatem sprawiło, że zmienił plany? A może wcale ich nie zmienił, tylko oszukiwał ukochanego? Na jaw wychodzą kolejne tajemnice ukrywane przez mężczyznę jednak największym zaskoczeniem okazuje się fakt, że Álvaro był ostatnim dziedzicem arystokratycznej rodziny Muñiz de Dávila, a teraz to Manuel został jedynym spadkobiercą fortuny Álvaro.
Tak oto, razem z Manuelem wchodzimy do kręgów arystokracji galicyjskiej, do nieco dysfunkcyjnej rodziny zmarłego. Z niechęcią przyjmują Manuela w swoim gronie. Nie mogą pozwolić by obcy szperał w ich przeszłości i odkrył skrzętnie skrywane sekrety. Doceniam sposób budowania relacji między bohaterami, warstwę psychologiczną powieści oraz anty-homofoniczne przesłanie, którego w kontekście tej historii nie można było uniknąć. Autorka zgrabnie poradziła sobie z przedstawieniem toksycznych relacji a także z przedstawieniem tak złożonej i wielowątkowej historii.
Książka wpisuje się bardziej w kategorię powieści obyczajowej z mocno zakreślonym wątkiem rodzinnym – podwójne życie, tajemnice, kłamstwa - i równoległym motywem kryminalnym, którego w mojej ocenie było za mało, bo ostatecznie okazał się ciekawy. Nawet mimo nigdzie nie prowadzących wskazówek i tropów zdecydowanie wolałabym czytać więcej o dochodzeniu i sprawach z nim związanych, na to się nastawiałam.
Przeraziła mnie mnogość różnorakich wątków oraz rozbudowanych opisów, które prawdopodobnie miały sprawić, że czytelnik poczuje się jak w Galicji. Ja jednak czułam się głównie przytłoczona i znudzona ich ilością, długością i skrupulatnością. Winnice, plantacje kwiatów, architektura…Szczerze przyznaję, że poradziłam sobie z nimi tylko dlatego, że przelatywałam pobieżnie wzrokiem i pędziłam dalej, w poszukiwaniu akcji. Mało jej w Dam ci wszystko. Nie tego spodziewałam się po kryminale. Wątek kryminalny oczywiście jest ale rozwija się powoli, monotonnie, bez zwrotów akcji. Wierzę jednak, że znajdą się osoby, którym taki styl będzie odpowiadał.
Książka napisana jest niemal poetycko, nie do końca rozumiem po co? Poetyckość dla poetyckości? Prawdopodobnie nie jestem w stanie docenić pióra autorki, po prostu nie przepadam za takimi połączeniami – ciągle podchodzę do Dam ci to wszystko jako do kryminału, na który tak bardzo liczyłam. Znów muszę napisać, że to co do końca nie pasuje mnie, z pewnością spodoba się innym… Nie zamierzam jednak przepraszać, że mam swoje zdanie. Tym razem nie trafiłam z wyborem, ale mam nadzieję, że ktoś na tym skorzysta! ;)